Policjanci wyjaśniają przyczyny dwóch niebezpiecznych pożarów
Do dwóch groźnych pożarów doszło wczoraj na terenie powiatu kraśnickiego. Pierwszy wybuchł w piwnicy bloku mieszkalnego w Kraśniku, a drugi w budynku mieszkalnym w miejscowości Mniszek gm. Gościeradów. W Mniszku poszkodowany został właściciel mieszkania, z bloku w klatce w której doszło pożaru piwnicy wyprowadzono lokatorów na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jak wynika z policyjnych ustaleń w piwnicy bloku doszło do zaprószenia ognia przez nieostrożnego właściciela, a w domu w Mniszku doszło do roszczelnienia i wybuchu butli gazowej.
Około godziny 16.50 w Kraśniku doszło do pożaru w bloku mieszkalnym przy ulicy Sikorskiego. Z powiadomienia przekazanego przez WCPR wynikało, iż pali się ogień w piwnicach bloku. Akcję gaśniczą prowadzili strażacy z Kraśnika. Z klatki budynku zostało wyprowadzonych 5 osób, które w momencie pożaru przebywały w zagrożonych mieszkaniach.
Jak wstępnie ustalili policjanci wraz biegłym z zakresu pożarnictwa w piwnicy bloku doszło do zaprószenia ognia przez właściciela pomieszczenia, który nieopatrznie pozostawił palący się niedopałek papierosa. W wyniku pożaru doszło do spalenia trzech pomieszczeń piwnicznych, instalacji elektrycznej bloku, jak również zagrożona była instalacja gazowa budynku.
Biegły z zakresu pożarnictwa orzekł, iż wystąpiło duże zagrożenie dla ludzi i mienia znacznych rozmiarów. Budynek ze względu na uszkodzenia instalacji elektrycznej i gazowej został odłączony od zasilania. Mężczyzna, właściciel piwnicy z której rozprzestrzenił się pożar został zatrzymany w policyjnym areszcie do dyspozycji Prokuratora. W momencie zatrzymania był nietrzeźwy.
Do drugiego zgłoszenia o pożarze doszło po godz. 20.30. Z zawiadomienia wynikało, że w miejscowości Mniszek gm. Gościeradów pali się dom mieszkalny. Do pożaru doszło w wyniku wybuchu butli z gazem. Na miejscu kilka jednostek straży prowadziło akcję gaśniczą. Policjanci ustalili właściciela budynku i wstępnie przyczynę pożaru. Jak przekazał policjantom właściciel domu, do niebezpiecznego zdarzenia doszło po wymianie butli gazowej zasilającej kuchnię. Najprawdopodobniej doszło do roszczelnienia instalacji, a ulatniający się gaz eksplodował w kontakcie z ogniem z kuchenki. Na szczęście właściciel domu w momencie wybuchu przebywał w pomieszczeniu obok kuchni. Jednak doznał poparzeń i został przetransportowany do szpitala. Dziś zostaną przeprowadzone dokładne oględziny miejsca pożaru z biegłym z zakresu pożarnictwa, który szczegółowo określi przyczynę wybuchu ognia.