Wpadli chwilę po włamaniu.
Kraśniccy policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn chwilę po dokonaniu włamania do jednego z domów. Łupem złodziei padł m.in. sprzęt elektroniczny, biżuteria i kosmetyki. Dwóch sprawców zostało zatrzymanych w pobliżu miejsca przestępstwa. Trzeci z nich wpadł na przystanku autobusowym, z którego zamierzał odjechać do Lublina. Odnalezione przy włamywaczach przedmioty już zostały zwrócone właścicielowi.
Policjanci z Kraśnika zostali zawiadomieni o włamaniu, do którego doszło na ul. Kwiatkowickiej w Kraśniku. Na miejsce przestępstwa zostały skierowane patrole oraz kryminalni z kraśnickiej komendy. Z okradzionego domu zginęły drobne przedmioty, laptopy, tablety, sprzęt fotograficzny, biżuteria i kosmetyki.
W pobliżu miejsca przestępstwa kryminalni zauważyli trzech młodych mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać. Dwóch z nich zostało zatrzymanych chwilę później, trzeci został zauważony na przystanku autobusowym w Kraśniku. Młodzieniec widząc zbliżających się funkcjonariuszy podjął próbę ucieczki. Tym razem został zatrzymany przez oczekującego na przystanku mężczyznę. Będący po cywilnemu sierżant żandarmerii schwytał uciekiniera gdy zauważył, że biegną za nim policjanci.
Zatrzymani trafili do kraśnickiej komendy. W ich plecakach zostały odnalezione przedmioty z okradzionego domu. Wartość strat spowodowanych włamaniem to ponad 4 tys. zł. Sprawcami włamania okazali się mieszkańcy Lublina w wieku 17, 20 i 26 lat. Pełnoletni przestępcy trafili do kraśnickiego aresztu, a 17 latek został przewieziony do Policyjnej Izby Dziecka w Lublinie.
Młodzieńcy przyznali się do winy. Wobec dorosłych przestępców Prokurator Rejonowy wystąpił do sądu z wnioskami o zastosowanie 1 roku aresztu bezwzględnego dla zatrzymanego 20 latka, wobec 26 latka - 1 roku i 8 miesięcy aresztu w zawieszeniu na okres 5 lat. Sprawa nieletniego zostanie przekazana do sądu rodzinnego.