Wpadli podczas uprawy marihuany.
Młody mieszkaniec gminy Dzierzkowice wpadł, gdy podlewał uprawę konopi indyjskich ukrytą w lesie. Został zatrzymany z plastikowymi pojemnikami napełnionymi wodą. Wspólnik młodzieńca zdołał zbiec porzucając rower na którym przyjechał na miejsce uprawy. Policjanci zabezpieczyli 23 krzaki marihuany, dwa rowery górskie oraz plecaki z pojemnikami z wodą.
Wczoraj policjanci operacyjni zastawili pułapkę na hodowców marihuany. Wcześniej wykryta plantacja była pod obserwacją. Na miejscu uprawy pojawili się dwaj młodzi mężczyźni. Policjanci zaskoczyli hodowców w trakcie podlewania sadzonek przywiezioną w pojemnikach wodą. Zatrzymali 19 letniego mieszkańca gminy Dzierzkowice, wspólnik młodego mężczyzny zdołał zbiec. Na miejscu zabezpieczono 23 sadzonki konopi indyjskich, plecaki z pojemnikami na wodę oraz dwa rowery na których właściciele plantacji przyjechali do lasu.
Zatrzymany do dyspozycji prokuratora młody człowiek spędził noc w policyjnym areszcie, będzie odpowiadał za uprawę i posiadanie narkotyków. Jego wspólnik jest poszukiwany przez policjantów.