Chrońmy swoje mienie
Data publikacji 15.02.2012
Policjanci z Kraśnika odzyskali pieniądze, skradzione z torebki pozostawionej w szatni szkolnej. Torebkę z kwotą 650 zł, nieroztropnie na chwilę pozostawiła matka odprowadzająca swoje dziecko do szkoły. Sprawcą okazała się inna kobieta odprowadzająca swojego wnuczka. Odnalezione pieniądze wróciły do właścicielki. Sprawczyni poddała się zaproponowanej przez prokuratora karze pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywnie.
-
załącznik
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 8 rano w jednej z kraśnickich szkół. Jedna z mam odprowadzających swoje dziecko do szkoły pozostawiła w szatni bez nadzoru torebkę, w której znajdowały się pieniądze w kwocie 650 zł. Gdy wróciła po swoją własność okazało się, iż torebka zniknęła. Kobieta powiadomiła policję o kradzieży i rozpoczęła poszukiwania w szkole. Swoją własność odnalazła w jednej z toalet. W torebce nie było już jednak pieniędzy.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce kradzieży ustalili kto mógł w tym czasie przebywać szatni i zabrać torebkę. Szybko też wytypowali podejrzaną. Okazała się nią 50 letnia kobieta, mieszkanka Kraśnika, która odprowadzała swojego wnuczka na lekcje. W mieszkaniu kobiety policjanci odzyskali ukrytą kwotę 530 zł, pozostałe pieniądze sprawczyni zdołała wydać na zakupy. Kobieta przyznała się do kradzieży.
Po złożeniu wyjaśnień 50-latka usłyszała zarzut kradzieży i poddała się karze zaproponowanej przez prokuratora. Za ten czyn grozi jej kara 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ma też zapłacić grzywnę w wysokości 600 zł i zwrócić poszkodowanej brakującą kwotę.
Pamiętajmy, aby dbać o swoją własność, chwila nieuwagi, pozostawienie rzeczy bez nadzoru, może skończyć się stratą. Okazja czyni złodzieja.