Przestępstwo którego nie było
Data publikacji 30.12.2011
Policjanci po raz kolejny udowodnili, że nie opłaca się zgłaszać fikcyjnych przestępstw. Sprawa dotyczy rzekomej kradzieży torebki przez nieznanego mężczyznę, o którym powiadomiła młoda kobieta, a której tak naprawdę nie było.
W dniu 21 grudnia do Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku zgłosiła się 19-letnia mieszkanka gm. Zakrzówek . Poinformowała, iż dzień wcześniej w dniu 20 grudnia przebywała w jednym z kraśnickich barów wraz ze znajomymi. Około godz. 22.00 opuściła sama bar i udała się w stronę parkingu przy ul. Urzędowskiej, gdzie miała zaparkowany samochód. Kiedy dochodziła do auta zaczepiło ja 3 nieznanych jej mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich wyrwał jej torebkę i uciekł z pozostałymi w nieznanym kierunku. W torebce znajdowały się dokumenty, telefon komórkowy i pieniądze .
Policjanci zajmujący się sprawą w czasie weryfikacji zgłoszenia zaczęli sprawdzać przekazane informacje i jednocześnie ustalać wszystkie okoliczności rzekomego zgłoszenia . Bardzo szybko wyszło na jaw , że mam do czynienia z fałszywym zawiadomieniem Policji.
Dziewczyna faktycznie potwierdziła , że sama zgubiła torebkę, ale w obawie przed złością rodziców i faktem utraty dokumentów wymyśliła całą historię.
Za zawiadomienie Policji o przestępstwie, którego nie było grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.