Fałszywy bankier wyłudził 35 tysięcy złotych!
„Dzień dobry, jestem pracownicą banku. Ktoś próbował wziąć kredyt z Pani konta” zwykle w taki sposób rozpoczyna się pierwszy etap wyłudzenia pieniędzy przez oszustów, którzy dzwonią i przekonują do przekazania swoich oszczędności. Jednak to nie wszystko. Zaczyna się presja czasu i zastraszanie dotyczące utraty wszystkich oszczędności. W ten oto sposób mieszkanka gminy Kraśnik straciła 35 tysięcy złotych wpłacając gotówkę we wpłatomacie.
Do kraśnickiej jednostki zgłosiła się 36-letnia mieszkanka gminy Kraśnik. Kobieta oświadczyła, że padła ofiarą oszustwa. Składając zawiadomienie, oświadczyła, że zadzwoniła do niej kobieta ze wschodnim akcentem podająca się za pracownicę banku. Oszustka powiedziała, że ktoś próbował wziąć kredyt na jej dane i dlatego potrzebna jest szybka reakcja w celu zabezpieczenia środków. Natychmiast zaproponowała działanie i oświadczyła, że za chwilę zadzwoni ktoś z biura bezpieczeństwa banku w celu podania szczegółów. Po chwili pokrzywdzona otrzymała telefon. Podczas rozmowy, kolejny fałszywy bankier oświadczył, żeby wypłaciła środki ze swojego konta, które będą oznaczone, celem przekazania policji. Kobieta natychmiast udała się do banku, skąd wypłaciła 40 tysięcy złotych. Oszuści byli w stałym kontakcie przez trzy godziny. W tym czasie kobietę zaczął szukać zaniepokojony ojciec. Znalazł ja przy wpłatomacie w jednym z kraśnickich banków. Kobieta zdążyła wpłacić już 35 tysięcy złotych, uprzednio otrzymując kody BLIK od oszustów. Gdy przez dłuższy czas nie została wykonana ostatnia wpłata z rozmówcą urwał się kontakt a pieniądze zostały utracone.
Pamiętajmy, że oszuści nie cofną się przed żadnym sposobem zdobycia pieniędzy w łatwy sposób. Nie przelewajmy środków na podane konta, nie wpłacajmy ich za pomocą kodów blik, ani nie korzystajmy z przesłanych internetowo linków. Jeśli ktoś informuje nas o tym, że na nasze pieniądze czyhają przestępcy, zakończmy rozmowę i sami zadzwońmy do naszego banku lub sprawdźmy to osobiście w placówce. Pamiętajmy, że nasze konta bankowe są chronione przed dostępem obcych i często to nasza nieostrożność powoduje, że ktoś otrzymuje dostęp do naszych środków. Pamiętajmy że pracownicy banków, ani policjanci nie dzwonią z pytaniami o stan naszego konta czy zdolność kredytową i nie proszą o podanie danych dostępowych do kont bankowych. Takie dane są poufne!
młodszy aspirant Marzena Sałata