42 latek podejrzany o spowodowanie wypadku w Kraśniku wydmuchał niemal 3,5 promila
Niemal 3,5 promila wydmuchał 42 latek, który podejrzany jest o jazdę i spowodowanie wypadku w Kraśniku w stanie nietrzeźwości, w którym obrażenia powyżej dni siedmiu odniósł pasażer. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, stracił prawo jazdy, usłyszał zarzuty do których się przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności ,wysokie kary finansowe oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Wczoraj 42 latek z Kraśnika usłyszał zarzuty kierowania pojazdem i spowodowania wypadku komunikacyjnego w stanie nietrzeźwości.
O sytuacji, która miała miejsce we środę w Kraśniku infromowaliśmy wcześniej. Wstępne ustalenia wskazują na to, że mężczyzna jadąc Oplem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadący z naprzeciwka pojazd marki Audi. W wyniku tego wszystkich sześciu uczestników (2 osoby z Opla i 4 z Audi-w tym dwoje dzieci) zostało przewiezionych do szpitala. Ostatecznie poważniejszych obrażeń doznał pasażer Opla, który jechał z 42 latkiem. Są to obrażenia powyżej dni siedmiu. Kierowca Opla wydmuchał niemal 3,5 promila, natomiast 21 latek jadący audi był trzeźwy.
42 latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień . Na chwilę obecną prokurator zastosował wobec niego dozór Policji, poręczenie majątkowe w kwocie pięciu tysięcy złotych i obowiązek powstrzymania się od kierowania pojazdami.
W prowadzonym postępowaniu ustalamy szczegółowe okoliczności, jeżeli zarzuty potwierdzą się, przed sądem grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na okres minimum 3 lat, świadczenie pieniężne w kwocie 5 tysięcy złotych.
Apelujemy o rozsądek za kierownicą, coraz więcej zdarzeń popełnianych jest przez osoby w stanie nietrzeźwości, które siadają za kółkiem. Widząc tego typu sytuacje uniemożliwiajmy w miarę możliwości jazdę takiej osobie bądź poinformujmy służby. W ten sposób możemy uratować czyjeś życie lub zdrowie.
aspirant Paweł Cieliczko