WPADŁ Z MARIHUANĄ I AMFETAMINĄ
Na widok przejeżdżającego patrolu grupka osób zaczęła się dziwnie zachowywać. Kiedy policjanci podeszli do nich wyczuli zapach marihuany. Okazało się, że to 33 letni mieszkaniec Stalowej Woli ma plecak w samochodzie z marihuaną i amfetaminą w ilości co najmniej 104 porcji dilerskich, a także kilka gram mieszanki kannabinoidów. Został zatrzymany, przyznał się do zarzutu, o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W trakcie nocnego patrolu Kraśnika, na widok radiowozu grupka osób stojących przy samochodzie zachowywała się nerwowo. Kiedy funkcjonariusze podeszli do nich, wyczuli zapach marihuany. Przystąpili do legitymowania. W trakcie kontroli osobistej u 33 letniego mieszkańca Stalowej Woli ujawnili cyagrniczkę po marihuanie. Podczas przeszukania samochodu funkcjonariusze znaleźli w jego plecaku woreczek z marihuaną i opakowanie z amfetaminą, z których można przygotować co najmniej 104 porcje dilerskie, a także opakowanie z zawartością mieszaniny kannabinoidów o wadze kilku gram. Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Ostatecznie o jego losie zadecyduje sąd. Według nowych przepisów grozi mu dodatkowo świadczenie pieniężne na fundusz sprawiedliwości.
młodszy aspirant Paweł Cieliczko